Miałam wyjść z Pałką, ale nie wyszłyśmy, bo jej się nie chciało.
Odwiedziłam na kilka minutek chorą Moniczke;/ Biedactwo :c
Byłam w Koninie :) I mam nowego mieszkańca domu, cudowną
świnkę morską - Milkę =3 ( nie ja dałam imię :oo)
No to tak sobie teraz siedzę z Milką, słuchamy Biebera i przyznam,
że przy zwierzętach mam lepszy humor :)))
Trochę za dużo chyba napisałam wczoraj Kacprowi,
ale trudno już. :)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz